W poniedziałek podałam metodę, którą wykonywałyśmy w tym tygodniu kolejny kosmetyk domowej roboty:,, W tym tygodniu możecie same wybrać sobie składniki do przyrządzenia swojego 'kosmetyku'.
Możecie znaleźć przepis w Internecie, książkach, blogach, gazetach, gdzie chcecie :) Możecie także zaprojektować same przepis na maskę/płukankę/wcierkę/odżywkę itp. Myślę, że to fajna okazja do tego, żeby przyłączyć się do akcji, przynajmniej na ten jeden tydzień, w trakcie którego (do niedzieli) wykonacie produkt do pielęgnacji włosów własnej roboty :)
Jest 1 warunek: Produkt nie może zawierać większej ilości składników niż 5 i ma opierać się głównie na produktach, które można znaleźć w kuchni :) "
Udział w tym tygodniu wzięły:
-ja
-moja siostra
Posty opisujące wykonanie i działanie danych produktów znajdziecie po kliknięciu w poniższe linki:
Ja wykonałam 2 cuda. Jedno z nich to mgiełka wykonana z:
zaparzonej zielonej herbaty (ok. 2 płaskich łyżeczek)
olejku Alterra
Herbatę zaparzyłam w 250ml wody, odcedziłam liście, przelałam do butelki z atomizerem i dodałam ok. łyżeczki oleju Alterra z papają. Taką miksturą po wcześniejszym wstrząśnięciu, psikałam włosy. Nie zauważyłam praktycznie żadnego efektu.
Na włosach mojej siostry wypróbowałam maskę składającą się z 1 żółtka, łyżeczki oliwy z oliwek, soku z połówki cytryny oraz 2 łyżeczek jogurtu naturalnego. Całość po wymieszaniu nałożyłam na jej włosy, później nałożyłam na to odżywkę i umyłam delikatnym szamponem. Włosy były miękkie w dotyku i optycznie było ich więcej, brak podatności na układanie. (Zdjęcie włosów siostry po tej mieszance mam, tylko mój sprzęt nie chce ze mną współgrać, więc zedytuję wpis kiedy uda mi się je wgrać)
Zdjęcia:
Najlepsze kosmetyki są właśnie w kuchni :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie domowe kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńprzekonuję się oraz bardziej do naturalnych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie zapraszam do dołączenia się do akcji wszystkie z Was, które lubicie wykorzystywać smakołyki do pielęgnacji włosów :D
UsuńOstatnio coraz częściej sięgam po produkty znajdujące się w kuchni :)
OdpowiedzUsuńJa raczej sięgam do pięlęgnacji ciała do kuchni ;D Jeżeli chodzi o włoski to jeszcze nie sięgąłam :D
OdpowiedzUsuńlubię produkty z kuchni stosować na moje włosy :)
OdpowiedzUsuńale ładne włoski ;-) ja często sięgam do kuchni i eksperymentuję ;D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie ;-)