Witajcie!
Przepraszam za moją nieobecność w tym tygodniu. Postaram się, aby w nadchodzącym czasie posty pojawiały się częściej, czego ode mnie oczekujecie- wnioskując po wynikach ankiety. Dziś chcę Wam pokazać, tak jak ostatnio, moje paznokciowe wyczyny. W zeszłym tygodniu zaproponowałam wzorek, który wypatrzyłam tu (klik) i został wybrany jako wzorek do zrobienia w tym tygodniu przez Klub Paznokciowy, do którego należę.
Przypuszczam, że duża część dziewczyn wykona wzorek na białym tle. Sama miałam tak zrobić, ale mój biały lakier chyba dokonał żywota. Swoją drogą, może polecicie mi jakiś niedrogi, a godny uwagi biały lakier? Wpadłam na plan połączenia czerni z czerwienią. Wyszło za ciemno. Więc resztki bielasa wylałam na kartkę i w tej mazi maczałam słomkę, którą potem odbijałam 'kółka' na paznokciu. Efekty poniżej:
Nie wyszło porywająco, ale z daleka nie wyglądają tragicznie. Jestem beztalenciem w tej dziedzinie. Umiem umalować paznokcie lepiej komuś, niż sobie.
Lakiery, których użyłam:
Od niedawna używam odżywki SOS z Eveline. Dawno temu pisałam Wam o tym, jak pomogła mi inna odżywka do paznokci z tej firmy. Mam nadzieje, że z tą będzie podobnie, chociaż na razie nie zauważyłam żadnej poprawy w ich stanie. Poza tym moje skórki ostatnio też mają gorszy czas, chyba muszę wrócić do olejowania.
Próbowałyście kiedyś tej metody malowania paznokci?
Recenzjatorka
moim zdaniem fajnie wyszło ;)
OdpowiedzUsuńi ładne połączenie kolorków ;)
Jeszcze nie próbowałam. Osobiście lubię malować wzorki cieniutkim pędzelkiem. Np. flagi różnych krajów na pazurkach, wyjątkowo efektownie wygląda flaga Wlk. Brytanii.
OdpowiedzUsuńz-kobiecej-strony.blogspot.com
Nie wpadłabym na taki pomysł, ale efekt jest naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt, chyba też pokombinuje coś ze słomkami :)
OdpowiedzUsuńale masz równe te kółeczka! :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa metoda ;) Masz łądne paznokcie ♥
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
niikablog.blogspot.com
Fajny pomysł :-) bardzo podoba mi się efekt na paznokciach :-)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten pomysł:) daje świetny efekt a jest prosty i przyjemny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :)
OdpowiedzUsuńJuż drugi raz spotykam się z postem o takich paznokciach. Bardzo podoba mi się ten pomysł. Nigdy bym nie wpadła na to żeby tak wykorzystać zwykłą słomkę :).
OdpowiedzUsuńO jakie śmieszne... :)
OdpowiedzUsuńJa nawet o tej metodzie malowania paznokci nie słyszałam :) bardzo fajnie to wygląda i będę musiała kiedyś sama spróbować :)
OdpowiedzUsuńJejku strasznie Cię przepraszam, że nie dodałam Twojego wzorku , nie wiem gdzie on mi się zapodział, ale już jest w podsumowaniu :*
OdpowiedzUsuńA co do białego lakieru to też jakiś czas temu pytałam o niego na blogu i masa dziewczyn poleciła mi sally hansen, ale, ze kosztował 15 zł to zrezygnowałam z niego na rzecz lovely za 6 zł i jestem zadowolona :) Mogłaś go widizeć u mnie na pazurkach przy ostatnich kwiatuszkach - czasami gdzieś tam prześwituje, ale przy większej ilości warstw - ok 3 będzie ok :) a do tego szybko wysycha i długo się trzyma :)