Cześć!
Mam nadzieję, że wybaczycie mi moją nieobecność na blogu. Ostatnio tylko siedzę w książkach, a kiedy już znalazłam wolną chwilę na dodanie posta i odwiedzenie Waszych blogów, internet odmówił mi posłuszeństwa. Dlatego dziś zaległa aktualizacja włosowa za wrzesień :)
Z racji, że aktualizacja sierpniowa była dość nietypowa- klik, to do zdjęcia aktualnego porównam zdjęcie sprzed dwóch miesięcy.
W czasie między pierwszym, a drugim zdjęciem włosy podcięłam o ponad 6 cm. Myślę, że i tak sporo urosły, bo tej 'straty' aż tak na zdjęciu wrześniowym nie widać. Skręt trochę się poprawił, ale i tak uważam że pod tym względem sierpień wypadł lepiej, włosy były bardziej zakręcone. Teraz jednak zauważyłam większe nawilżenie włosów. We wrześniu pierwszy raz podeszłam do laminowania włosów żelatyną i moje włosy nie przyjęły tego dobrze, wszelkie maski proteinowe wywołują na mojej głowie puch, dlatego je sobie na razie odpuszczam.
Jak wyglądała moja pielęgnacja we wrześniu?
*często oczyszczałam włosy szamponem z SLS, bo: używam silikonów na co dzień do zabezpieczania włosów i chodziłam na basen.
*zmieniłam Facelle na szampon z Green Pharmacy
*wróciłam do Maski z Granatem i Aloesem Alterry
*odżywką której używam jest nadal Goodbye Damage
*jedwab na końcówki z Green Pharmacy
*olejowałam włosy przed każdym myciem Babydream'em na długość
*4 razy nałożyłam olej rycynowy na skalp
*zrobiłam 3 razy peeling kawowy na skórę głowy
*2 razy zrobiłam płukankę pokrzywową
*wypróbowałam olejowe serum własnej roboty
*pierwszy raz w życiu zrobiłam domową saunę dla włosów
*wcierałam wodę brzozową i Kulpol L-102
*piłam pokrzywę, ale dość niesystematycznie.
Jak na mnie to na prawdę wrzesień był bardzo intensywny :D
A jak tam wasze włosy miały się we wrześniu? :)
Recenzjatorka
oj zmiana na lepsze:)
OdpowiedzUsuńnabrały blasku :)
OdpowiedzUsuńJuż nie są takie suche, na plus:) Dokąd chcesz zapuścić je?
OdpowiedzUsuńMarzenie- do łopatek..
UsuńNo to poczekam razem z Tobą, bo ja do tyłka po ścięciu zapuszczam, a cały czas się wywijają i do talii są, a nie widać:(
UsuńPodobają mi się Twoje włosy, ślicznie błyszczą !:)
OdpowiedzUsuńja teraz także wróciłam do maski z alterry bo widzę że za dużo szaleje z proteinami
OdpowiedzUsuńWidać różnicę, teraz jest blask:) A jak się spisuje ten płyn kulpol L-102? Póki co miałam wodę brzozową z tej firmy i jest fajna, ale myślałam o kupnie też tego płynu:)
OdpowiedzUsuńO kurczę faktycznie dużo urosły, ale to skręt zrobił na mnie największe wrażenie! Diametralna różnica!
OdpowiedzUsuńefekty są :)
OdpowiedzUsuńCzy mi się wydaje, czy włosy zaczęły Ci się bardziej kręcić :D?
OdpowiedzUsuńAnomalia
widać zmianę :) ładnie błyszczą, są nawilżone i te loczki, ah!
OdpowiedzUsuńśliczne masz teraz włosy <3
OdpowiedzUsuńWidać dużą poprawę :)
OdpowiedzUsuńwidac duza poprawe:). Bardzo aldnie wygladaja twoje wlosy. Bedac w rosmanie przygladalam sie odzywkom altera, ale zniechecil mnei w nich alkohol... . Nigdy ich nie mialam, moze jednak zaryzkuje :)
OdpowiedzUsuńdobra zmiana !!!
OdpowiedzUsuńDodaje do obserwowanych
Są coraz ładniejsze. :)
OdpowiedzUsuńŁadna i widoczna poprawa. :)
OdpowiedzUsuń