Kilka spraw organizacyjnych:
-możecie podsyłać mi swoje przepisy na 'kosmetyki' domowej roboty na e-mail: recenzjatorka@gmail.com
-w weekend każdego tygodnia będę podawać przepis i mamy tydzień na wykonanie mazidełka, nałożenie go na włosy i spisanie obserwacji/zrobienie zdjęć
-w trakcie tygodnia w czasie którego robimy dane mazidło będę podawać produkty potrzebne do wykonania następnego, w razie gdyby ktoś ich akurat nie miał
-akcja trwa do wyczerpania pomysłów :) i nie musicie brać udziału w wykonywaniu każdego z przepisów
~*~
Przepis na I tydzień akcji:
1. Maska na bazie majonezu
Składniki: -majonez, żółtko, cytryna, opcjonalnie oliwa z oliwek
Sposób wykonania: 3 łyżki majonezu, 1 żółtko oraz sok z połówki (lub mniej) cytryny mieszamy, możemy dodać kilka kropel oliwy z oliwek. Nakładamy na suche lub wilgotne włosy, można nałożyć czepek lub zwykłą foliówkę i owinąć ręcznikiem. Zostawiamy na ok. 20 minut. Nakładamy trochę odżywki do włosów. Następnie spłukujemy i myjemy włosy delikatnym szamponem.
Do dzieła! Ja swoją miksturę wykonam jutro rano :)
Poproszę abyście wszelkie spostrzeżenia pisały w komentarzach pod tym postem lub opisywały u siebie na blogu i tutaj wklejały jedynie link, aby łatwiej było zrobić podsumowanie :)
Możecie wykonać to w formie plusów i minusów np:
+większy blask
+nawilżenie
-spuszenie
-wysuszenie
Recenzjatorka
W ferie możesz mi zrobić tą maseczkę, o ile będzie ładnie pachnieć :3
OdpowiedzUsuńZaraz ją zrobię! :D
OdpowiedzUsuńZrobię! Albo jutro, albo w czwartek/ sobote ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czarnulahc.blogspot.com/2013/12/akcja-pielegnuj-wosy-tym-co-znajdziesz.html
OdpowiedzUsuńSprytna i - wydaje się - bardzo odżywcza maseczka, chętnie ją wypróbuję w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację. :) Nie że się dopominam, jednakże bałam się że przez minione Święta przegapiłam jakiś wpis na ten temat i ominęły mnie wyniki. :) Pozdrawiam i szczęsliwego nowego roku. :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do zabawy :) http://paczajka.blogspot.com/2013/12/odpowiadam-na-pytania-czyli-liebster.html#more
OdpowiedzUsuńnapisałam maila w sprawie Seboradinu, jeśli jesteś zainteresowana czymś z mojej zakładki Czego używam to napisz :) i dziękuję za ofertę :*
OdpowiedzUsuńZgłosiłam się do tej akcji, jednak tej maseczki nie zrobię. Robiłam ją około trzy miesiące temu i nie mam zbyt miłych wspomnień. Moje włosy były strasznie spuszone i sztywne. Akurat tej maseczki nie chcę "powtarzać", ale na pewno spróbuję inne :)
OdpowiedzUsuńHej, chyba muszę zrezygnować z tej maseczki... włosy obraziły się na mnie za proteinowanie. Ale do kolejnej podejdę z ochotą ;)
OdpowiedzUsuńMoje spostrzeżenia w min.:
OdpowiedzUsuń- włosy są sztywne
- włosy strasznie mi się puszą
- nie widać ani deczka blasku
- obawiam się że niekorzystnie wpłynęła na nawilżenie
+odrobinę "podniosły się"
+ nie zniszczyła naturalnego skrętu
Mam nadzieje że zdążyłam przed twoim podsumowaniem.
Post na moim blogu pojawi się :) ale późnym wieczorem.
Pokornie proszę o wybaczenie za zwłokę.
Pozdrawiam i czekam na nowe wyzwaniem
Może jakaś wcierka? Albo coś z miodem ;)
Bardzo przepraszam ale nie uda mi się wziąść udziału w pierwszym tygodniu akcji, ale kiedyś spróbuje tej maski, mam też nadzieje że spóbuje w 2 tygodniu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń