Witajcie ponownie! :)
Oprócz nowości pokażę Wam także jak zmieniły się moje włosy w przeciągu miesiąca. Słowa nie opiszą tego tak trafnie jak zdjęcia, ale chcę podkreślić, że jestem zadowolona z efektu. Zdjęcia nie ukazują w pełni stanu moich włosów, wcześniej były one suche, po-wywijane, nie układały się, nie mogłam przywrócić wcześniejszego skrętu. Teraz nie mam z tym problemu, włosy kręcą się lekko bez żadnej stylizacji, są bardziej nawilżone i odżyły.
Zdjęcia zostały wykonane na drugi dzień po umyciu włosów, bez żadnej stylizacji:
Pod koniec czerwca podcięłam końcówki, zdjęcia nie mają na celu porównania długości bo na tym po lewo mam lekko przechyloną głowę, następnym razem bardziej się postaram :D
Jeśli jesteście zainteresowane, dodam plan pielęgnacji według którego postępowałam na przełomie tych miesięcy.
Teraz czas na moje zakupy z Torunia, o których pisałam Wam w ostatnim poście :)
Facelle, płyn do higieny intymnej, Facelle Fresh- miałam już wcześniej inną wersję-Intim Sensitive, używałam głównie do mycia włosów i dobrze się sprawdzał, więc nie mogłam przejść obojętnie, gdy zobaczyłam, że kosztuje 2,99! Tym razem wzięłam inną wersję i dziś użyłam pirwszy raz, chyba ten jest nawet lepszy, takie pierwsze wrażenie.
Alterra, olejek do masażu Migdały i papaja- ma baardzo bogaty skład, już od dawna czyhałam na te olejki i bardzo się ucieszyłam, gdy zastałam je w promocji, kosztowały coś koło 14 zł, a w moim mieście ich cena to 19,99 zł. Pięknie pachnie.
Alterra, olejek do ciała Limonka i oliwki- ma trochę uboższy skład niż poprzednik, pachnie dla mnie jak herbata, użyłam i jest całkiem fajny.
Byłabym wdzięczna gdybyście wyraziły swoje zdanie na temat mojej aktualizacji włosowej, a także napisały czy miałyście któryś z powyższych produktów i co o nich sądzicie :)
Za każdy komentarz bardzo dziękuję! :)
Recenzjatorka
Widac róznice Kochana...fajne naturalne włoski :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
Usuńżałuję, że wcześniej twierdziłam, że są brzydkie i katowałam je prostownicą.
widać ogromną zmianę w kondycji włosów! jak ty to zrobiłaś? ja z moimi męczę się już długo i mimo że w dotyku są dużo bardziej miękkie to wizualnie nadal jest katastrofa i wstyd z czymś takim na głowie wyjść z domu :(
OdpowiedzUsuńdziękuję, nie sądziłam, że zauważycie tak dużą zmianę :D dodam dzisiaj post o tym jak je pielęgnowałam. ja na początku świadomej pielęgnacji chciałam się poddać bo nie widziałam żadnych efektów, ale warto było czekać :)
UsuńWidać różnicę! ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo! :)
Usuńo kurcze efekt jest świetny!! Koniecznie dodaj post jak je pielęgnowałas! :) i poinformuj mnie o tym abym nie przeoczyła ;D z góry dziękuję ;*
OdpowiedzUsuńObserwuje i licze na to samo ;D Buzka
dziękuję :) dodam, dodam :D
UsuńJest lepiej, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńUżywałam pierwszych dwóch produktów (zarówno do włosów, jak i do ciała), z obu byłam zadowolona :)
dziękuję :)
Usuńmam nadzieję, że u mnie będzie podobnie :D
Jakie ładne. Ja też chcę żeby mi się tak lekko kręciły. ;P
OdpowiedzUsuńZazdroszczę. Mnie bardzo ciężko złapać odrobinę słoneczka:P
my tak mamy, że jak są proste, to chcemy kręcone, a jak kręcone, to proste..
Usuń:)
No efekt naprawdę świetny:)
OdpowiedzUsuńJa sama jestem zdziwiona jak moje włosy się zmieniły w ciągu ostatniego roku.Muszę zrobić w końcu jakąś notkę na ich temat.
Bo moje włosy naprawdę przeżyły niezłą metamorfozę z zniszczonych krótkich włosów na to co mam teraz :))
dziękuję :)
Usuńkoniecznie zrób notkę! zaraz wędruję na Twojego bloga i będę podziwiać Twoje włosy :D
bardzo lubię te olejki z Alterry, teraz używam różanego z Alverde.
OdpowiedzUsuń:) chciałabym przetestować bardzo te z Alverde.
OdpowiedzUsuńod razu widać, że Twoje włoski zyskały na nawilżeniu i naprawdę ślicznie się kręcą, szczególnie przy twarzy (widziałam w jednym z postów, są takie romantyczne i ładnie się układają) :) kuszą mnie te olejki alterry, tylko podejrzewam, że długo by u mnie nie postały ze względu na zapach :D
OdpowiedzUsuń