Co zmotywowało mnie do ćwiczeń? O płaskim brzuchu i jędrnej pupie.

Cześć!

Już szykuję zdjęcia do pokazania Wam tutaj, muszą przejść niezłą selekcję :) Dziś podejmę nieco inny temat, o którym na moim blogu jeszcze nic nie wspomniałam. Chodzi tu o ćwiczenia. Robiłam kiedyś brzuszki, mimo, że starałam się być systematyczna, nie widziałam efektów, poza tym przy mojej wadzie kręgosłupa nie powinnam ich robić. Zrezygnowałam i do tej pory siedziałam z tyłkiem na kanapie. Co więc zmieniło moje nastawienie?

Zdjęcia, motywacja nr.1

W sieci jest cała masa takich zdjęć, wystarczy wejść na zszywkę, czy wpisać w google hasło 'przed i po ćwiczeniach zdjęcia'. Pokażę Wam tylko kilka z nich*:

idealny tyłek i mięśnie brzucha!

Opowieści, motywacja nr.2

Moja siostra opowiadała mi ostatnio o ćwiczeniach z Ewą Chodakowską. Jakoś nigdy za nimi nie przepadałam, robiłam część z nich, ale nie dawałam rady, albo prawie zasypiałam, bo dla mnie głos Ewy jest taki usypiający.. Przekonały mnie 6 minutowe treningi i teraz je robię :) Wcześniej koleżanka poleciła mi ćwiczenia z Mel B, które też robiłam przez bodajże tydzień. Chyba czas do nich powrócić :) 

Brzydki brzuch, motywacja nr.3

Normalnie mój brzuch wygląda nie-najgorzej, dopiero gdy usiądę i nie daj Boże się pochylę.. Wygląda to  co najmniej źle. Oczywiście inni mi mówią, że wydziwiam i że to normalne. Mnie się to nie podoba i oświadczam tu, że niedługo nie będę mieć już tego problemu :D

Chęć udowodnienia czegoś, motywacja nr.4

Jak już wspomniałam moje poprzednie podejścia do ćwiczeń kończyły się fiaskiem. Robiłam je max miesiąc i tyle, najdłużej wytrwałam z brzuszkami i bieganiem. Nie widziałam efektów, ale wtedy akurat miałam problemy ze zdrowiem, o czym nie wiedziałam. Teraz ruszam pełną parą i mam nadzieję, że mi się uda. Chcę pokazać sobie, że jednak wytrwam i innym, że potrafię być systematyczna. 

Aktualnie robię 6-minutówki z Ewą Chodakowską (codziennie 3 po 6 minut) 

i 10-minutowy trening brzucha z Mel B, rozgrzewka: 20 brzuszków, wymachy

 ramion, trucht w miejscu.

Trzymajcie za mnie kciuki! Może chcecie się przyłączyć?

Bo myślałam o jakiejś wspólnej akcji, robiłybyśmy ten sam zestaw ćwiczeń i porównały efekty, co o tym sądzicie?

*zdjęcia pochodzą z: wizaż.pl, przystanekuroda.pl

Wasza R.