Witajcie!
Wczoraj wieczorem wróciłam od babci, odpoczęłam sobie i już wracam do Was z nowinami :D
Byłam na sesji zdjęciowej, dziś idę na kolejną, efektami pochwalę Wam się w najbliższym czasie, jeśli chcecie oczywiście (?) :) Dziś postanowiłam przedstawić Wam trochę moich planów. Niedawno zrobiłam sobie BAN zakupowy :) I nie kupowałam dosłownie nic. Jutro wybieram się na polowania i uzupełnianie zapasów. Oto czego będę poszukiwać:
Chciejlista:
To jest moje minimum włosowe. Oprócz tego koniecznie muszę kupić siemię lniane do stylizacji loków, zacząć tworzyć glutki, takie popularne wśród kręconowłosych, a jeszcze niespotkane u mnie :)
To chyba tyle, jeśli używałyście któregoś z ww produktów to proszę o opinię ;)
Mała zapowiedź sesji:
Recenzjatorka, przesyłam buziaki!
2 razy użyłam tej odżywki goodbye damage :) spowodowała, że moje włosy wreszcie zrobiły się troszkę cięższe, tylko z końcówkami sobie nie poradziła :) niestety nie jest moja, tylko mojej mamy ale może kiedyś kupię też sobie :)
OdpowiedzUsuńczyli będziemy testować razem! :)
Usuńdzięki za buziaki ;)
OdpowiedzUsuńdo usług ;)
UsuńGlutek z siemienia lnianego to mój osobisty hit! Przy twoich kręciołkach na pewno się świetnie sprawdzi :) Koniecznie pokaż efekty na blogu!
OdpowiedzUsuńAnomalia
Oczywiście pokażę jak tylko nałożę pierwszy raz :)
Usuńjasne że chcemy fotki :D
OdpowiedzUsuńmyślę nad zakupem tego sprayu z mariona a co do glutka - miałam i używałam, ale moje włosy po nim robią się nieco tępe i hmm sianowate:(
postaram się jutro dodać :)
Usuńszkoda, mam nadzieję, że u mnie będzie inaczej!
Jestem ciekawa działania wody brzozowej :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam, że jest niezła :)
Usuń