Moja włosowa kuracja z Seboradin. O małej współpracy :)

Witajcie moi drodzy!

Przez cały tydzień była okropnie zabiegana, ciągle nauka, do tego zawody w siatkówkę i jeszcze domowe obowiązki. Było na prawdę ciężko. Muszę się Wam pochwalić, że o ile do tej pory z moją wiedzą w dziedzinie chemii było na bakier, o tyle teraz jestem w szoku, bo wydaje mi się, że umiem więcej niż kiedykolwiek, a to wszystko dlatego, że dostałam chyba moją pierwszą 5 z klasówki z chemii w LO :D

Chwalipięta ze mnie, no wiem. Ale żeby nie było tak kolorowo to powiem tylko, że totalnie zawalam fizykę i oficjalnie postanowiłam, że odpuszczam sobie zdanie z niej matury. Rozpisałam się, chwała temu, kto to przeczyta do końca :D

Jakiś czas temu pisałam Wam o konkursie z Seboradin. Czy któraś z Was wzięła w końcu udział? :) Przechodząc do sedna, dostałam propozycję współpracy od przedstawiciela fitmy Inter Fragrances i prezentuję Wam jaką kurację sobie wybrałam:

wybaczcie mi robocze zdjęcie, ale zrobiłam je od razu, gdy otworzyłam paczkę :)

Jest to kuracja do włosów suchych, zniszczonych farbowaniem, modelowaniem.

Skład balsamu:

Skład szamponu:

Skład lotionu:

Według mnie składy są bardzo bogate w dobre dla włosów składniki. Myślę, że na prawdę warto spróbować i zafundować sobie dla sprawdzenia któryś z tych produktów, zwłaszcza, że ceny nie są zbyt wygórowane. Użyłam każdego z tych produktów już dwukrotnie. Pierwsze co zauważyłam to niezbyt ciekawy zapach, ale da się do niego przyzwyczaić :) 

Więcej powiem Wam po dłuższym czasie używania.

A Wy posiadacie jakieś kosmetyki firmy Seboradin?

Może polecicie mi jakiś ciekawy kosmetyk tej firmy?

Recenzjatorka