Cześć!
Co u Was? Ja jestem strasznie zmęczona, rok szkolny zdecydowanie mi nie służy. Oprócz tego przedwczoraj spadłam ze schodów i strasznie potłukłam sobie tyłek kość ogonową. Ogólnie początek tygodnia pełen wrażeń, a jakżeby inaczej. Zaraz znowu uciekam uczyć się chemii.. A tymczasem kilka pomocnych wskazówek:
Pewnie wiele z Was już 'wyrobiło' w sobie ten nawyk i jest na bieżąco ze wszystkimi składnikami tj. zna ich nazwy i potrafi określić mniej-więcej ich działanie. Ale co jeśli jesteśmy zupełnie nowe w tym temacie, a chcemy mieć świadomość tego, co znajduje się w naszym kosmetyku? Oto moje rady:
Gdy nie masz zbyt wiele czasu, a chcesz sprawdzić, co zawiera w sobie dany kosmetyk, pomocne będzie nauczenie się tych dość prostych wyrazów często występujących w INCI:
Oil- oznacza olej; jeśli jeszcze nie wiemy jakie oleje służą naszym włosom i chcemy poeksperymentować, warto kupić kosmetyk, który ma je jak najwyżej (na jednym z pierwszych miejsc) w składzie. Przykłady: Bitter Almond Oli- olej z migdałów, Castor Oil- olej rycynowy, Palm Oil- olej palmowy.
Butter- czyli masło; zasada jest ta sama co w olejach, masła mają zazwyczaj korzystny wpływ na nasze włosy czy ciało. Przykłady: Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter- naturalne masło kawowe.
Extract- jak łatwo się domyślić chodzi o ekstrakty. Zazwyczaj w kosmetykach mamy do czynienia z ekstraktami ziołowymi (ale nie zawsze). Są bardzo przyjaznym składnikiem w kosmetykach więc ich też warto szukać w składzie :) Przykłady: Chamomilla recucita flower extract- ekstrakt z rumianku, Honey extraxt- miód, Horsetail extract- skrzyp polny.
Protein- oznacza proteiny. Jeśli na początku składu znajdują się proteiny powinnyśmy pamiętać, że nie można używać ich zbyt często, ponieważ może nastąpić przeproteinowanie. Jednak używane raz na jakiś czas kosmetyki proteinowe mogą mieć świetny wpływ np. na nasze włosy. Przykłady: Hydrolyzed Milk Protein- proteiny mleka, Hydrolyzed Wheat Protein- proteiny zbożowe.
Strony internetowe, w których możemy znaleźć rozszyfrowany skład kosmetyku, np.:
Sporządzenie listy składników, których będziemy szukać w kosmetykach (wybór maseł czy olei, które nam służą, określenie czy np. Gliceryna i Parafina są przyjazne dla naszej skóry i włosów itp.)
***
Musimy jednak pamiętać o tym, że kosmetyk nawet o najlepszym składzie może nie mieć dobrego działania na naszą skórę czy włosy. Szansę można dać też produktom o gorszym INCI, bo czasem są dla nas zbawienne :)
A Wy zwracacie uwagę na skład kosmetyków? Jak je czytacie?
Pokażcie mi Wasz ulubiony kosmetyk pielęgnacyjny! :D
Recenzjatorka
Ciekawy post, fajnie, że napisałaś takie podstawowe rzeczy, które warto znać :) Ja czasem patrzę na skład, ale często jest tak jak mówisz, ten zły, lepiej działa ;p
OdpowiedzUsuńdziękuję :) albo odwrotnie :D
Usuńfajne, przydatne i proste rady :) rzadko patrzę na składy.
OdpowiedzUsuńdziękuję :) ja już popadłam w obsesję :D
Usuńprzydatny wpis:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJa najczęściej korzystam właśnie z kosmopedii i wizażu, aczkolwiek niestety wielu ekstraktów z jakichś niespotykanych roślinek to tam nie ma więc niezbędne są anglojęzyczne google :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny wpis!
ja też zazwyczaj korzystam ze słownika na wizażu albo po prostu wpisuję daną frazę w google :)
Usuńdziękuję!
ostatnio zwracam uwagę tylko na Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńczubek :D
UsuńW kosmetykach głównie szukam olei, maseł czy różnych ekstraktów... Zwracam uwagę na skład, jednak zanim coś kupię szukam opinii innych :)
OdpowiedzUsuńja zazwyczaj także :)
UsuńJa zanim opanowałam tą misterną sztukę czytania składów, nosiłam ze sobą ściągi w portfelu :D
OdpowiedzUsuńAnomalia
oo, świetny pomysł. Na pewno przyda się innym :)
UsuńJa zanim nauczyłam się czytać składy sprawdzałam po prostu to w Internecie i dopiero później kupowałam, nie było nieprzewidzianych zakupów ;)
OdpowiedzUsuńTo też dobra metoda :)
Usuńbardzo przydatny post, szkoda że jak rok temu szukałam czegoś na ten temat nie trafiłam na coś podobnego może byłoby mi wtedy łatwiej to wszystko ogarnąć :D ale teraz Dziękuje Ci bardzo za przypomnienie i chcę więcej takich postów :)
OdpowiedzUsuńojej, to ja dziękuję :D będą, będą! :)
Usuństaram się czytać składy kosmetyków, zwłaszcza tych do twarzy, muszę unikać parafiny
OdpowiedzUsuńmnie ostatnio też coś zapycha, ale jeszcze nie wykryłam co to :D
Usuńbardzo przydatny post :) ja staram się czytać składy, bo unikam parafiny :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) wiem z Twojego bloga :D
UsuńSwietny i przydatny post :) zawsze mam z tym problem :P
OdpowiedzUsuńdziękuję :) mam nadzieję, że trochę ułatwiłam
UsuńJa staram się zawsze czytać składy i choć nie zawsze wszystko rozumiem ;) Ale jakoś mi tam idzie. Zazwyczaj staram się unikać parafiny w kosmetykach, w szczególności tych do twarzy.
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo przydatny dla mnie post !:))
OdpowiedzUsuń